Świetny film Davida Finchera, oparty na cudnej powieści Chucka Palahniuka. To, co najbardziej mnie w nim urzekło, to fenomenalna gra Heleny B. Carter, Edwarda Nortona i Brada Pitta. Soundtrack, efekty i sam pomysł na film są tak niemożliwie wspaniałe, że trzeba go przynajmniej parę razy obejrzeć, by dostrzec wszystkie zakamuflowane szczegóły, które ukrył w filmie reżyser. W filmie nie brak perwersyjnych scen, graniczących z psychozą sytuacji. Film o ucieczce od konsumpcjonizmu i samego siebie.
napisała o Podziemny krąg
Świetny film Davida Finchera, oparty na cudnej powieści Chucka Palahniuka. To, co najbardziej mnie w nim urzekło, to fenomenalna gra Heleny B. Carter, Edwarda Nortona i Brada Pitta. Soundtrack, efekty i sam pomysł na film są tak niemożliwie wspaniałe, że trzeba go przynajmniej parę razy obejrzeć, by dostrzec wszystkie zakamuflowane szczegóły, które ukrył w filmie reżyser. W filmie nie brak perwersyjnych scen, graniczących z psychozą sytuacji. Film o ucieczce od konsumpcjonizmu i samego siebie.